środa, 16 marca 2016

PRZEMOC.

Wstajesz rano, jak zawsze już wiesz co cię czeka w ciągu tego j*banego dnia. (wiesz, że będzie jak każdy inny)
Z samego początku dostajesz w twarz od powietrza w twoim domu. Myjesz zęby, krztusząc się i dusząc wodą... Bierzesz śniadanie i wybiegasz na autobus, oczywiście torba wpada ci w ogromną kałuże i idziesz taka mokra i brudna do szkoły...

Już na samym początku wejścia do szkoły słyszysz za plecami śmiechy i chichy... Ignorujesz, idziesz dalej... Lekcje jak lekcje, upragniona przerwa, myślisz sobie, że zjesz śniadanie. Taa kanapka z serem... Zaczynasz jeść, myślałaś, że masz koleżanki? Właśnie jedna z nich przyszła i wywaliła ci kanapkę na ziemię, żeby przypodobać się tym "fajniejszym", zaczęło się, w twoją stronę lecą wyzwiska, jedno za drugim, coraz bardziej bolą, rany stają się coraz głębsze.

Wychodzisz ze szkoły, w torbie masz line, którą zabrałaś pani od wf. Wracając do domu piszesz na pomiętym kawałku list. Twoja psychika już nie wytrzymuje. Nie docierasz do domu, dwa dni później policja znajduję cię w starym, opuszczonym domu zapłakaną i w takim stanie psychicznym, że nawet nie wiesz co się dzieję.



Przez następne kilka miesięcy w szkole patrzą na ciebie jak na zombie. Ty codziennie jesteś u psychologa, dodatkowo twoje życie robi się monotonne szkoła----> psycholog-----> dom i tak w kółko...





Zdjęcia nie są mojego autorstwa.


Pamiętaj przemoc psychiczna rani bardziej niż fizyczna.




















2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, słowa potrafią bardziej zranić niż czyny.
    Nie wiem co tu mogę dodać. :)
    http://siatkareczkablogaq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń