poniedziałek, 14 grudnia 2015

EOS vs BODY CLUB

 Hej, dzisiejszy post będzie porównaniem dwóch "jajeczek", a mianowicie EOS'a i BODY CLUB
Są to dwa "kultowe" balsamy do ust, wraz z wyjściem EOS, pojawiły się również tańsze odpowiedniki.


EOS                                                  BODY CLUB

1. Cena
waha się od 17-29 zł                                                                                    kosztuje około 15 zł

2. Dostępność

Jak wiadomo EOS nie jest                                                                           BODY CLUB jest dostępny
dostępny w Polsce, tylko na                                                                         w prawie każdej drogerii
zagranicznych stronach.                                                                               ja mojego zakupiłam w
                                                                                                                     Rossmann.

3. Jakość wykonania




















Jakość balsamu EOS jest bardzo                                                              Jakość balsamu BODY CLUB
dobra jak widać jest wykonany                                                                nie jest jakaś rewelacyjna, jest
z matowego mocnego plastiku.                                                                wykonana ze średniej jakości
Jest zamykany na "zatrzaski".                                                                   śliskiego plastiku, ale na plus
                                                                                                                  jest to, że również zamykany
                                                                                                                  jest na "zatrzaski".

 4. Design



                                                            Jest bardzo podobny do EOS'a
                                                             niewiele mniejsze, "kolor'
                                                            bardziej beżowy niż żółty.
                                                            Różni się tym, ze nie ma
                                                             napisu na "pokrywce".





Design jest świetny, każdy kto go
ma jest w nim zakochany,
jest wielkościowo w sam raz.
Łatwo się go trzyma w dłoni,
nie wyślizguje się.

5. Zapach, smak i konsystencja 


Zapach EOS'a jest powalający                                                                Zapach jest bardzo miły, 
tak samo jak jego smak.                                                                          niestety smak jest plastikowy i 
Konsystencja jest zbita,                                                                           sztuczny, konsystencja jest
ciężka i masełkowata.                                                                              bardzo lekka.


6. ocena ogólna 

 Sama wolę EOS bardziej i dłużej utrzymuje się na ustach, może i jest ciężej dostępny i droższy nie BODY CLUB, ale jest warty tego zachodu.
Ma świetny design, który każdemu się spodoba. 


Zapraszam do wyrażenia swojej opinii na ten temat w komentarzach.
Jakie smaki, wy najbardziej lubicie obu produktów?





wtorek, 8 grudnia 2015

JESIENNY TAG

 Z racji tego, że jesień się kończy, a ja mam chwilkę wolnego czasu, chcę dla was zrobić Jesienny Tag.


1. Ulubiona jesienna szminka?

Neutroge nawilżająca 


2. Ulubiony jesienny lakier?

Astor numerek 30



3. Napój który towarzyszy Ci w jesienne dni?

Herbacia 


4. Ulubiona świeca zapachowa?

Cynamonowaaaa


5. Ulubiony jesienny zapach?

6. Ulubiony szalik i/lub akcesoria?

Włoski komin 

7. Gdybyś poszła na imprezę halloweenową za co byś się przebrała?

Moja twarz jest wystarczającym przebraniem( a tak serio nie chodzę na takie imprezy)

8. Jaki trend tej jesieni podoba Ci się najbardziej?

Kalosze? 

9. Co lubię, czego nie lubię w jesieni?

w Jesieni nienawidzę pluchy, a kocham kolorowe liście 

A wy co najbardziej lubicie w jesieni? 


piątek, 6 listopada 2015

Idioci.

Hej, dawno mnie tutaj nie było, mam bardzo dużo nauki, wiem mało wiarygodne tłumaczenie, bo nic mnie nie usprawiedliwia...

Dzisiejszy post będzie o Idiotach, czyli ludziach, którzy mnie irytują tym, że chociażby żyją.
A więc pomysł na post i natchnienie wzięło mnie, gdy przechodząc przez korytarz i będąc tak poirytowana tym, że w ogóle przyszłam do tej głupiej szkoły z samymi idiotami... Tak byłam naprawdę zła, że aż tak myślałam, bo osobiście uważam, że szkoła to zajebiste miejsce spotkań ze znajomymi i można się czegoś nauczyć, ale ludzie 8 rano naprawdę... Wstajesz o 6, myślisz, fajnie dziś będzie mój dzień, ale nie bo przecież, musi się okazać, że masz brudne ubrania akurat te, co chciałaś włożyć, włosy ci się nie układają.., pasta do zębów się skończyła i autobus ci uciekł, a na dodatek zapomniałeś o dzisiejszym sprawdzianie i gdy wchodzisz do szkoły, widzisz wszystko na czarno. Masz ochotę wejść na lekcję i powiedzieć co tak naprawdę myślisz o szkole, odwrócić się, wyjść i trzasnąć drzwiami za sobą, lecz tego nie robisz, siadasz w ławce, dostajesz test, zaznaczasz melancholijnie zaznaczać każdą denną odpowiedź, a na reszcie lekcji śpisz. Na przerwie idziesz w ustronne miejsce, żeby nikt się do ciebie nie odzywał. Jeśli jednak ktoś cię "odnajdzie" w odmętach szkoły twoje serce i uszy krwawią i płaczą, że musisz słuchać tego bezsensownego gadania i durnych plotek... Przechodząc przez korytarz w taki dzień do DUPY, patrzysz na wszystkich jak na debili i myślisz sobie...
Dlaczego oni są tacy szczęśliwi, jakie mają powody... Idziesz do łazienki i sięgasz po fajkę i ogień.
Odprężasz się, dzwonek...gumy się skończyły. Biegniesz na zabicie, żeby się nie spóźnić na lekcję u tak zwanej kosy. Wywołała cię do tablicy, w głowie myślisz sobie (kurwa mam przejebane), odpowiadasz na jej każde bezsensownie zadane pytanie, w rezultacie słyszysz, że dostajesz ocenę niedostateczną i masz iść do dyrektora... (za co? Za fajki!) Tłumacząc się u dyrektora, że to nie ty po prostu byłaś w palącym towarzystwie i "nasiąkłaś" dymem, uwierzył, wychodząc, wypada ci fajka z kieszeni... Telefon do rodzica i nagana dyrektora. (prawię się udało), przychodzisz do domu szlaban na miesiąc na wychodzenie z domu fajki matce oddane, areszt domowy, szkoła, dom, szkoła, dom i tak przez następne miesiące... Widzisz te same twarze... W konsekwencji od uzależniasz się od palenia (chociaż to dobre), zmieniasz towarzystwo na to bardziej "naukowe"). Okazuje się, że twoi "przyjaciele" od fajki to SUKI. Zyskujesz prawdziwą przyjaciółkę, która nie pozwala ci wkroczyć znów w stare progi. Podtrzymuję cię na duchu, zaczynasz się dobrze uczyć... na pewno lepiej niż wcześniej. Rodzice są z ciebie dumni. Teraz chodzisz do szkoły z entuzjazmem.., a przynajmniej tak ci się wydaje...



W oczach innych każdy z nas może być idiotą...


niedziela, 4 października 2015

ULUBIEŃCY WRZEŚNIA


Hej, ponieważ ostatni ulubieńcy byli na wakacjach, a seria wam się spodobała więc, chce wam pokazać moich wrześniowych, których używałam nałogowo...



1. Tangle Teezer- szczotka, ratująca moje włosy, które byłe naprawdę zniszczone czesaniem zwykłą szczotką, która szarpała i wyrywała włosy.



2. Selfie stick- grupowe zdjęcia ze znajomymi nareszcie są odpowiednie, szerokie plany oraz nowe możliwości.
Cena: 10-20 zł


3. Sól do kąpieli- Świetnie umila czas, a jej zapach jest zniewalający.
Ceny niestety nie znam ponieważ był to prezent.


4. Mgiełka Blanca- Mgiełka zapachowa, szybkie wyjście z domu dwa psiknięcia i piękny zapach unosił się przez dobre kilka godzin. Zapach zwala mnie z nóg wiem, że niektórym on nie przypadnie go gustu, ale serdecznie wam polecam spróbować. Cena od 10 do 14 zł.


5. Lipton- Smak owoców pomarańczy i madarynki zamknięte w jednej piramidzie, delektowanie się nią wieczorami pod kocem czytając dobrą książkę. Bezcenne i cudowne uczucie.
Cena; od 7 zł


6. Tusz do rzęs- Znalazłam nareszcie chyba idealny tusz do rzęs, ponieważ na niektóre jestem uczulona. Wydłuża i pogrubia pięknie rzęsy...
Ceny niestety nie znam również prezent.


7. Nike roshe one- buty marzenie, są idealne nie mają żadnych wad. Są mega miękkie i wygodne, uczucie jakby się chodziło po chmurce.
Cena; ok. 300 zł


8. Przyjaciel- Iza, przyjaciółka, która zawsze wspiera...


Jakich wy macie ulubieńców miesiąca wrzesień?? Podzielcie się w komentarzach.

poniedziałek, 14 września 2015

Współpraca LUCLUC


Hej, otrzymałam możliwość współpracy z firmą LUCLUC i chciałabym wam przedstawić kilka moich jesiennych propozycji. 


1. zwiewna koszulka, w tegoroczny hit ANANASY.  KLIK

2.  Kimono w sam raz na jesienne dni, które nie są jeszcze tak bardzo zimne.  KLIK



3. Spodnie z wysokim stanem na gumce, najwygodniejsza rzecz na świecie  KLIK



4.  Buty dopełniające cały strój  KLIK

5. Ostatnią rzeczą są śliczne okulary  KLIK


Szybka lista:

1. Koszulka- KLIK
2. Kimono- KLIK
3. Spodnie- KLIK
4.Buty-KLIK
5.Okulary- KLIK




piątek, 28 sierpnia 2015

Zakochałam się!

Każdy z nas nie raz przeżył w swoim życiu, chwile, które chciałby zapamiętać na zawsze lub najlepiej wymazać z pamięci.
Pierwsze motyle w brzuchu, zakłopotanie, szczęście i smutek. Pewnie zapytacie dlaczego smutek..?
Godziny czekania aż napisze, zadzwoni, a w konsekwencji rozczarowanie, następnego dnia przeprosiny, szczęście...- Tak miłość czy zauroczenie?



Godziny spędzone przed ekranem, przepisane tysiące wiadomości, status w związku i nagle wszystko się sypie, nie odpisuje nie dzwoni... pstryk miłość się kończy a raczej zauroczenie.
wiele z nas myli zauroczenie z miłością...
Zakochałam się, tak mowi każda nastolatka, która pozna nowego chłopaka. Spotykają się, śmieją się, wspólne spacery, po prostu szczęście. Koleżanki są zazdrosne, że masz tak kochającego chłopaka, w klasie jesteś numer jeden na "językach". I przychodzi taki czas kiedy miłość przemija i jesteście ze sobą z przywiązania, romantyczne spacery to rzadkość, a o kolacji przy świecach możesz zapomnieć...

Prawdziwa miłość nie polega na dawaniu kwiatów, drogich prezentów, polega ona. na wspieraniu się nawzajem, nie jest ważne czy twój chłopak/dziewczyna spodoba się twoim znajomym, liczy się to, że się kochacie, przecież nie jesteście ze sobą dla "szpanu" i pieniędzy, a wy co sądzicie o miłości jakie jest wasze zdanie?

sobota, 22 sierpnia 2015

My best outfits/summer

Witam was serdecznie, przygotowałam dla was kilka  ouftit'ów, aby pokazać wam w czym można było mnie zobaczyć dosyć często w to gorące lato.



Dzięki za uwagę, zapraszam do komentowania i obserwowania 


wtorek, 21 lipca 2015

Jestem potworem

Każdy z nas widzi siebie inaczej, inni patrzą na siebie z perspektywy potwora, a jeszcze inni myślą ze są najpiękniejsi na świecie. Wszyscy mamy kompleksy w mniejszym lubi większym stopniu są one wyznacznikiem naszej samooceny i tego jak wyglądamy. Według mnie każdy powienien w sobie znaleźć choć trochę pozytywnych aspektów swojego wyglądu/charakteru i cieszyć się nimi jak najwięcej. Jedna osoba jest chuda natomiast druga osoba jest pulchniejsza, chudsza zaczyna się jeszcze bardziej odchudzać myśląc ze jest gruba i nie docenia tego co ma, a osoba pulchniejsza docenia to ze ma w sobie super cechy charakteru, docenia to ze ma piękne włosy itp.
Powinniśmy jak najwięcej cieszyć się życiem i tym co mamy a nie ciągle narzekać.
Jeśli brakuje ci pewności siebie daj karteczkę swojej koleżance niech napisze pięć rzeczy, które lubi w twoim wyglądzie i charakterze, następnie ty napisz także pięć rzeczy, które lubisz w swoim wyglądzie i charakterze i porównajcie swoje karteczki. Na 100% taka "zabawa" doda ci pewności siebie!
Dlaczego większość ludzi widząc na ulicy dziewczynę/chłopaka z kolorowymi włosami myślą ze są ułomi albo co musiało im strzelić do głowy żeby zrobić coś takiego. Opinia starszych osób trzyma się na słowach "gdzie była wtedy matka", "jak ona cię wychowała" albo " za moich czasów takie coś było robieniem z siebie debila". Dlaczego ludzie starsi niż 25 lat są takie oschłe (oczywiście nie wszystkie, pozdrawiam wyluzowanie mamy, babcie, ciocie). Każdy człowiek ma prawo do wyboru jak będzie wyglądać, nie zawsze jest to mądre rozwiązanie, ale to nie nasza sprawa. Nikogo nie powinno się nazywać potworem, a zwłaszcza sami siebie, każdy z nas jest piękny inaczej, co gdyby było milion takich samych ludzi jak ty... Świat byłby nudny, szary. Kiedy ktoś zrobi coś szalonego ze swoim ciałem, życiem lub wprowadzi radykalne zmiany staję się automatycznie orginalny, kolorowy, swój taki jak chce, a nie jak ktoś mu dyktuje, najważniejsze jest, że to ty się czujesz jak najlepiej w swoim ciele. Nie słuchaj innych (chyba, że to decyzja na całe życie,), ale też nie podążaj za modą bo ona kiedyś przemija, po porostu bądź sobą w stu procentach i rób to w czym najlepiej sie czujesz





poniedziałek, 22 czerwca 2015

Każdy z nas jest dzieckiem

Hej, dziś przychodzę do was z postem o dzieciństwie, a mianowicie o tym, że każdy z nas ma w sobie dziecko. Masz 15, 20 lat? W czym problem...? Możesz zachowywać się jak dziecko i być szczęśliwym lub odgrywać wielce poważnego człowieka, a w głębi duszy być smutnym i niezadowolonym ze swojego postępowania. Dlaczego wszyscy chcą być dorośli na siłę...? Ja tego nie rozumiem. Skoro masz te 15 lat powinieneś się cieszyć jak najwięcej z tego, bo za 5 czy 10 lat będziesz pracować, płacić rachunki i odpowiadać za siebie i rodzinę, sam będziesz miał dzieci i wtedy będziesz żałować, że wcześniej chciałeś być dorosły i najchętniej będziesz wracał myślami do   czasów gimnazjum i podstawówki. Naprawdę tak ciężko jest się uśmiechnąć czasami lub pograć w podchody? Nie musimy całe swoje życie przesiedzieć przed komputerem i książkami, zawsze jest potrzebna jakaś odskocznia. A udawanie dorosłego i wywyższanie nic tu nie pomoże, starość prędzej czy później nas dogoni i nic na to nie poradzimy, ale dopiero wtedy odkryjemy piękno dzieciństwa, które zmarnowaliśmy... Dzieciństwo mamy tylko jedno i musimy o nie dbać i "czuwać" w nim jak najdłużej.




(zdjęcia nie są mojego autorstwa)

Dziękuję wam za odwiedzenie bloga, swoją opinie przedstawcie w komentarzach,
zapraszam do obserwowania.

piątek, 19 czerwca 2015

Kosmetyczni Ulubieńcy Czerwca 2015

Hej, wiem, że jeszcze czerwiec się nie skończył ale chciałam wam pokazać moich ulubieńców.

1. Under Twenty Intense Anti Acne

Aktywny żel głęboko oczyszczający i odblokowujący pory.
Praktycznie przez cały miesiąc regularnie używałam go. Moja cera nie jest idealna, a on bardzo mi pomaga, taki dobry przyjaciel, świetnie oczyszcza skórę, nie świecimy się po nim i jest nie drogi. Koszt to około 15 zł, kupimy go w każdej  drogerii.
















2. Clearskin professional- Avon

Oczyszczające plastry w żelu. Przynajmniej raz w tygodniu starałam się ich używać. Nakładając na strefę "T", która mocno mi się przetłuszcza i pory bardzo szybko się zapychają ratował mi życie. Nakładamy, czekamy sobie 20 minut, aż wyschnie, a następnie odrywamy z wszystkimi niedoskonałościami. Bardzo polecam. Cena to koło 15 zł
















3. Pur Blanca


Mgiełka zapachowa, szybkie wyjście z domu dwa psiknięcia i piękny zapach unosił się przez dobre kilka godzin. Zapach zwala mnie z nóg wiem, że niektórym on nie przypadnie go gustu, ale serdecznie wam polecam spróbować. Cena od 10 do 14 zł.
















4. Astor Quick'n GO

Lakier o pięknym "morskim" kolorze. 45 sekund i paznokcie są suche. duży i wygodny pędzelek bardzo pomaga w malowaniu szerokich i długich paznokci. Cena około 5 zł.



















5. Skin natulars- Garnier

 Intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry, tak mleczko do ciała, ale mi łatwiej wrzucić do plecaka i używać do rąk. Bardzo szybko się wchłania, ładnie pachnie, poręczne i małe opakowanie (75 ml). W czerwcu miałam często bardzo przesuszone ręce od chemii, której używaliśmy w ciemni i przy wywoływaniu cyjanotypii. Ratowało mi życie, tak moje schorzenie nie mogę mieć suchych rąk bo wtedy nie wiem co mam robić ich faktura jest nie do zniesienia.  Cena to około 25 zł za 250 ml.













6. AA therapy

 Emulsja ratunkowa po opalaniu, dzięki temu skróciłam sobie cierpienie po oparzeniach słonecznych, emulsja ma przyjemny mleczny zapach, chłodzi oparzenia i jest przeciw alergiczne. Szybko przywraca prawidłowe nawilżenie skóry, łagodzi uczucie pieczenia i utrwala naszą opaleniznę.

















Dziękuje za odwiedzenie bloga, zapraszam do komentowania i wyrażenia swojej opinii w komentarzu, podawajcie swoje blogi niżej postaram się wszystkie odwiedzić.
(Zdjęcia są mojego autorstwa)

wtorek, 9 czerwca 2015

Mam piętnaście lat (nie) piję i (nie) palę.

Hej, ostatnio zauważyłam, że coraz więcej osób w moim wieku pije, pali, a nawet ćpa.
Ja osobiście nie zgadzam się z takim zachowaniem.Są to osoby z "bogatych" rodzin, są to też dziewczyny, które mają, a raczej miały naprawdę ładną cerę.Nie wiem czym to jest spowodowane cy to jest tylko dla szpanu, czy dla tego, że te osoby mają naprawdę problemy. Przykład z życia wzięty, dziewczyna w 1 klasie gimby nie piła i nie paliła...Śmiali się z niej, że jest brzydka...(tak ona jest z bogatszej rodziny). Na początku drugiej klasy wpadła w bardzo złe towarzystwo. Zaczęło się od niewinnego zaciągnięcia się e-papierosem... Zaczęła coraz częściej palić, przeszła na piwo i fajki. Kiedy  zaczęła fundować im alkohol i fajki stała się zajebistą laską..chyba wiecie dlaczego.




Wyraźcie swoją opinię w komentarzach...

poniedziałek, 11 maja 2015

Niekosmetyczni ulubieńcy Kwietnia


Cześć! Dziś chciałabym wam przedstawić moich niekosmetycznych ulubieńców kwietnia.

1.Ulubiony film
"Jutro: kiedy wybuchnie wojna" Nie ma już żadnych zasad. Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wybraliśmy się w siedem osób na wyprawę do samego Piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach. Wycieczka była próbą naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło nawet coś więcej. Szczęśliwi wróciliśmy do domu. Ale to był powrót do piekła. Znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice i wszyscy mieszkańcy miasta...- zachęcam was do obejrzenia...
 
2.Ulubiona piosenka

     

3.Ulubiony filmik na YT

               

4.Ulubiona Aplikacja
Snapchat: weronikavov

5.Ulubione jedzenie
 Ulubionym jedzeniem w kwietniu były kabanosy...Może to śmiesznie zabrzmi ale tak! Jadłam kabanosy przez dłuższy czas w kwietniu, kiedy miałam tylko okazję.


6. Ulubiony program
Eee... mimo to, że bardzo mało oglądam telewizji to w tym miesiącu uzależniłam się od serialu "Szkoła".
Jest to tak "głupi" serial, kiedy go oglądam płacze ze śmiechu (hahah).


7.Ulubiony zapach
Zapach skoszonej trawy.


8.Ulubiony gadżet
Telefon- tak wiem to takie rzadkie, ale w tym miesiącu korzystałam najwięcej z telefonu.


Mam nadzieję, że post spodobał się wam i zostaniecie u mnie dłużej
W komentarzu zostaw link do siebie, a na pewno zajrzę.
(Zdjęcia nie są mojego autorstwa)